Autorką tego przepisu jest Pani Zofia Nasierowska, która podzieliła się nim parę lat temu z czytelniczkami magazynu „Kuchnia”. Ja przygotowuję go zazwyczaj z połowy porcji. Ma piękny zielony kolor. Jeśli zaś chodzi o aromat to na początku dość mocno dominuje spirytus, ale w miarę dojrzewania zmieni się to na korzyść mięty. Warto mieć w swojej spiżarni buteleczkę tego wybornego trunku. Będzie świetnym dodatkiem do koktajli i deserów.
SKŁADNIKI
- 0,5 szklanki świeżych listków mięty
- 0,5l spirytusu ( ja użuwam pól na pół spirytus z wódką)
- 0,5l wody
- 350g cukru
PRZYGOTOWANIE
- Wlać spirytus do słoja. Następnie wrzucić miętę, jak najwięcej aby zakryć całą zawartość słoja (najlepiej same listki, są bardziej aromatyczne). Słój odstawiamy na 10 dni i codziennie wstrząsamy. Po 10 dniach, powinniśmy uzyskać bardzo ciemno zielony kolor (prawie czarny). Przecedzamy zawartość przez sitko z gazą. Miętę możemy spożytkować do herbatek :)
- Do dużego garnka wlewamy wodę i wsypujemy cukier, podgrzewając rozpuszczamy go. NIE WOLNO DOPUŚCIĆ TEGO SYROPU DO WRZENIA. Aby nie dopuścić do jego krystalizacji można dodać kilka kropli soku z cytryny. Następnie studzimy syrop.
- Jak już będzie zimny wlewamy do niego przesączony spirytus i mieszamy.
- Likier można zabarwić barwnikiem spożywczym na intensywny zielony kolor.
- Rozlewamy do mniejszych butelek i od razu możemy
spożywać. Jednak polecam, odstawić likier na kilka dni aby spirytus
"przegryzł się" z syropem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz